Opactwo Cystersów w Wąchocku to miejsce, do którego bardzo lubię wracać. Piękna, monumentalna świątynia tworzy klimat spokoju i zadumy. W tym miejscu też, pod koniec roku, Chrzest Święty przyjął Aleks. Spotkaliśmy się chwilę przed mszą, a ja starałam się wtedy uchwycić otoczenie tej uroczystości.

Chrztu udzielił jeden z braci, dając wartościowy przekaz rodzicom i rodzicom chrzestnym. Po mszy udaliśmy się na przyjęcie do restauracji „Pod Sosnami” – dobrze mi znanej :) Zapraszam na krótki reportaż z tego dnia!